Zakazane miasto
Nadszedł w końcu ten dzień! Po kilkunastu godzinach w wagonie
sypialnym pociągu osobowego dotarliśmy do ostatniego celu naszej podróży. Po
Szanghaju nadszedł czas na Pekin, po chińsku Beijing.
Pekin, czyli Północna Stolica, jest drugim co do wielkości,
zaraz po Szanghaju, miastem w Chinach. Liczba jego mieszkańców sięga 20
milionów (choć jest to liczba sprzed kilku lat, pewnie teraz ludzi jest jeszcze
więcej). Na przestrzeni setek, ba!, tysięcy lat (początki sięgają pierwszego
tysiąclecia p. n. e.) Bijing pełnił rolę ośrodka kulturalnego, handlowego. Z
niego cesarz zarządzał krajem. Z tego powodu w XV wieku powstał robiący ogromne
wrażenie na zwiedzających kompleks budynków, zwany Zakazanym Miastem.
Na Zakazane Miasto składają się liczne pałace, bramy wjazdowe
oraz mury obronne z wieżami, brukowane place, a nawet ogrody i parki. Wzdłuż
wyznaczonej względem kierunków Północ-Południe osi usytuowano bramy wjazdowe,
prowadzące do poszczególnych części.
Charakterystyczne, żółte dachówki, miały prawo znajdować się
tylko na dachach posiadłości cesarskich, tak samo jak pięciopalczasty smok, symbol
władzy.
Nie sposób jest zwiedzić nawet niewielkiej części z 800
znajdujących się na stosunkowo niewielkiej przestrzeni budynków. Mimo symetrii
oraz wynikającej z niej harmonii, trudno odnaleźć się w przestrzeni, wyposażonej
w liczne przejścia, aleje i inne elementy.
Tłumy Chińczyków jakoś tutaj nikną. Mimo historycznego
otoczenia, wciąż nasze europejskie buzie stanowią atrakcję i pretekst do
zdjęcia dla niektórych zwiedzających.
Poczucie ogromu nie opuszcza nas nawet po przejściu przez
ostatnią bramę. Choć wrażenie spowodowane przejściem przez znajdujący przed
Zakazanym Miastem plac Tian’anmen również pozostało. Z tymi trochę mieszanymi
uczuciami zapuściliśmy się w meandry alejek. Tyle wciąż jest w Pekinie miejsc
do poznania!...
mj
0 komentarze :