Lody. lody dla ochłody!
W Changshy na dobre zawitało lato, a wraz z nim niesamowite temperatury i ogromna wilgotność powietrza!
Temat ten nie pojawił się bez powodu i o 'normalnych' lodach też tu mowy nie będzie. Oczywiście tak piękne i smaczne okazy lodów naturalnych (jakie prezentuje zdjęcie tytułowe) spotkać można. Jednak w Chinach królują lody o smakach co najmniej dziwnych.
Tak więc, lody o smaku zielonego groszku, czy czerwonej fasoli to dopiero początek 'góry lodowej'. :D
Śmieszne małe kulki przypominające kształtem baozi. Smaku nie jestem w stanie określić. Po ugryzieniu loda ukazują się dwie warstwy: otoczka, górna warstwa i nadzienie, przypominające trochę popularne pianki, ale nie do końca... Wszystko to zamyka się smakiem słodko-słonym. Na szczęście cena loda nie zrujnowała mojego portfela. Nie żałowałam zakupu ani przez chwilę.
Lód o smaku kukurydzy czy tez polewa ze słonecznikiem... to chyba jakieś mocne wsparcie chińskiego rolnictwa.
Kolejny bohater, akurat zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Polewa z sezamem. Na prawdę warto!
Następne dzieło, tradycyjny lód kanapka- jednak składniki trochę inne: fasola, groszek i bliżej nieokreślone sosy.
Codziennością są tu również lody o smaku tarty z jajkami, czy znienawidzonego chyba przez nas wszystkich (nie tylko przez smak, ale i zapach) duriana.
Lody o tradycyjnych smakach sąsiadują z tymi, których często nie odważylibyśmy się spróbować. Chińczycy nie byliby sobą, gdyby nie wymyśliliby czegoś 'innego'.
Jedno trzeba przyznać, ku uciesze miłośników lodów, że są one tutaj bardzo tanie!
k.
Wow! Chciałabym spróbować tych lodów! Mega dziwne smaki, nawet nie umiem sobie wyobrazić czy by mi się spodobały :D
OdpowiedzUsuńkukurydza🌽
OdpowiedzUsuń