Sakura
Jakiś czas temu, początkiem
bardzo tu w Chinach zróżnicowanej wiosny, wybraliśmy się naszą polsko-chińską
ekipą do ogrodu botanicznego. Wydawał się on być usytuowany na końcu świata lub
jeszcze dalej względem naszego kampusu, dojazd zajął nam więc sporo czasu.
Byliśmy jednak zdeterminowani. Naszym celem było zobaczenie kwitnącej sakury.
Sakura jest powszechnie znanym symbolem Japonii, a wizerunki gałązek kwitnącej
wiśni spotkać można na kimonach, przedmiotach ozdobnych, tkaninach, dziełach
sztuki… I my postanowiliśmy się im przyjrzeć oraz ocenić urodę J Kwiaty pojawiają się
na drzewach na zaledwie kilka dni w ciągu roku, jednak efekt bladoróżowej fali
zalewającej ogrodowe aleje jest tak piękny, że warto dla niego poświęcić
odpowiednią przestrzeń. Zwłaszcza, że jest to tym samym ogromna atrakcja dla
zwiedzających, a ceny biletów do ogrodu botanicznego w tym czasie są
zdecydowanie wyższe. Nam jednak, dzięki uprzejmości jednego z profesorów, udało
się wejść za darmo. Jak to dobrze jest studiować Architekturę Krajobrazu! :D
Klucząc alejkami szukaliśmy
różowej łuny, która nagle wyłoniła się spomiędzy drzew. Znajdujący się w części
centralnej zbiornik wodny obsadzony był kwitnącymi wiśniami, co tworzyło
niesamowity efekt. Warto było pokonać wszelkie trudy, by dotrzeć na miejsce!
Niemy zachwyt opanował nie tylko nas, ale także rzeszę chińskich turystów. Drobna
uwaga o towarzyszącym nam tłumie została tylko pobłażliwym uśmiechem
skomentowana przez naszych chińskich przyjaciół. Przecież to, to jeszcze nic,
spokojnie można przejść, więc nie jest tak źle!... Standardy w wielu kwestiach
wciąż mamy jednak inne :D
Gdy już nasyciliśmy oczy
niesamowitymi widokami i powoli planowaliśmy wracać, w tle udało nam się dostrzec
kolejną niespodziankę. Poszliśmy oglądać wielobarwne kobierce tulipanów,
różniących się kształtem, barwą, wysokością…
Wizytę w ogrodzie botanicznym
polecamy wszystkim, którzy będą mieli okazję odwiedzić Changshę. Warto,
zwłaszcza wiosną!...
mj
0 komentarze :