Subiektywna prawda o Chińczykach
Postanowiłam napisać ten post
ponieważ Chińczycy mają trochę inną, w naszych oczach wręcz dziwną kulturę i
osobowość. Oczywiście, niezależnie od tego z jakiego jest się kraju każdy ma
swój charakter i przyzwyczajenia, ale pozwolę sobie tu opowiedzieć o ogólnych
wrażeniach. Zacznę od tego, że w tej chwili w Chinach jest dość mało
obcokrajowców, zwłaszcza w miastach innych niż Pekin i Szanghaj, dlatego my
jako osoby o charakterystycznej, odmiennej urodzie nie możemy przejść ulicą
niezauważeni. W sklepie, w autobusie, na chodniku, dosłownie wszędzie ludzie
się za nami oglądają, robią zdjęcia i krzyczą po swojemu „obcokrajowiec,
obcokrajowiec!”. Niestety czasem wiążą się z tym dość nieprzyjemne sytuacje
kiedy publikowane są zdjęcia jak np. przeżuwamy makaron, bo przecież trzeba
pokazać znajomym, że widziało się blondynkę albo faceta z brodą. Budzimy bardzo
duże zainteresowanie, na ulicy obcy ludzie podchodzą i proszą o dodanie do
znajomych na komunikatorze wechat żeby pochwalić się, że zna się obcokrajowców.
W takich momentach czujemy się jak przybysze z innej planety, zwłaszcza, że my
nie mówimy po chińsku, a większość Chińczyków po angielsku, przez co
komunikacja jest dodatkowo utrudniona.
Kolejną cechą która nas bardzo
drażni jest to, że poruszając się po ulicy czy wsiadając do autobusu nie
zwracają uwagi na innych. Idąc zajmują całą szerokość chodnika, trzymając
parasol prawie wydłubują nam oczy, szturchają i nie powiedzą przepraszam,
pchają się do autobusu. Mam wrażenie, że przez to, że jest ich tak dużo, panuje
tu prawo dżungli.
Z tego wszystkiego najgorsze jest
chyba plucie pod siebie. Niestety wszędzie, nawet w autobusie czy podczas
jedzenia można usłyszeć ten głośny, nieprzyjemny odgłos.
Poza tym tutejsi mieszkańcy często
wydają nam się trochę infantylni. Trudno to do końca opisać, ale nawet nasi
znajomi, rówieśnicy mają zachowania albo reakcje, które sprawiają, że wydają
nam się młodsi niż są w rzeczywistości.
Do rzeczy, które nas bawią możemy
zaliczyć to, że Chińczycy potrafią zasnąć dosłownie zawsze i wszędzie. Nie mam
pojęcie jak oni to robią, ale wystarczy parę przystanków jazdy autobusem, żeby
uciąć sobie szybką drzemkę. Poza tym możemy uzyskać wiele ciekawych (czyt.
Zabawnych) informacji na temat zdrowego stylu życia. Powinniśmy m.in pić dużo
ciepłej wody, nie brać porannego prysznica przed, ale oczywiście też nie od
razu po śniadaniu. Z drugiej strony osoby te żyją w miejscu, gdzie produkuje
się niesamowicie dużo śmieci i smogu.
Potrafią być naprawdę baaaardzo
mili, na pewno będę za nimi tęsknić po powrocie do Polski.
p.chyrc
0 komentarze :