Przemyślenia "po"

19:54 Unknown 0 Comments



Te dwa tygodnie spędzone na podróży po Chinach pozwoliły nam zobaczyć niezliczoną ilość pięknych miejsc, spotkać ciekawych ludzi, przeżyć wiele niesamowitych chwil. Byliśmy w najbardziej atrakcyjnych zakątkach, przyciągających codziennie miliony turystów, zarówno zagranicznych, jak i chińskich. Nawet nam trudno było momentami uwierzyć w to, jakimi szczęściarzami jesteśmy – oto rzeczy, o których mogliśmy do tej pory tylko poczytać, zobaczyliśmy na własne oczy. Doświadczyliśmy na własnej skórze. 

Nieoceniona jest lekcja architektury krajobrazu, którą nam dano. Tradycyjne ogrody chińskie, zróżnicowane kompleksy parkowe, niezwykle nowoczesne rozwiązania zieleni wielkich miast. Przyglądaliśmy się metamorfozie myśli projektowej, która tym samym pokazała, jak na przestrzeni lat zmieniały się potrzeby odbiorców, estetyczne oraz użytkowe. I choć kanon piękna uległ dużej zmianie, wciąż dawne rozwiązania wzbudzają podziw. Z nich też chętnie czerpią współcześni projektanci, bawiąc się stylem, nawiązując do tradycyjnych elementów wzbogacanych nowymi pomysłami. I to właśnie te założenia zrobiły na mnie największe wrażenie.
 
Próba podsumowania naszych praktyk jest trudnym zadaniem. Ponieważ nie był to wyjazd służący tylko „studiowaniu”, stricte naukowy. Dla wielu z nas była to największa z dotychczasowych podróży, podróż życia. 

Wiele się nauczyliśmy, to jasne. O ludziach, miejscach, historii i tradycjach Chin. Dużo też dowiedzieliśmy się o sobie. Zżyliśmy się bardzo, jako grupa, która od dawna nie jest już zbiorem przypadkowych osób. Każdy z nas ma swoje miejsce, zadania, uzupełniamy się, stając się dla siebie tutejszą, małą chińską rodzinką. Nadchodzące święta, choć spędzane tyle tysięcy kilometrów od naszych domów, spędzimy razem. I nie będzie to dla nas smutnym obowiązkiem. Oczywiście, tęsknota za naszymi rodzinami powoli zaczyna doskwierać. Ale przecież mamy siebie!...:)


mj


0 komentarze :