A w parkach... sesje ślubne!

23:00 Unknown 0 Comments



Odgłos fajerwerków to codzienność w Chinach. Nowy samochód, otwarcie sklepu, pogrzeb czy tez wesele mogą być powodem huku petard. Nic już mnie nie dziwi. Ogromne dmuchane czerwone bramy na ulicach to znak, że coś się dzieje!
Obecnie tradycyjne ślub, na którym panna młoda ma czerwoną suknie nie jest tak popularny, ze względu na ogromne koszty. Coraz częściej spotykane są śluby w zachodnim stylu. A przynajmniej wyobrażenie na ten temat... Nie jest to bynajmniej typowe polskie wesele do białego rana. Goście zapraszani są na obiad, gdzie na stole stoją różnorakie trunki oraz potrawy i obowiązkowo ryż! Dziwnym zwyczajem jest rozdawanie gościom paczek papierów. Jeden z moich chińskich kolegów wrócił ostatnio po weselu z pięcioma, drogimi paczkami papierosów, mimo ze nie pali nie odmówił na znak szacunku.


Pomysłów na idealny ślub nie brak. Chińczycy kochają kicz i wszystko co zachodnie. Do tego stopnia ze wynajmują zagranicznych modeli, aby witali gości i uczestniczyli w ceremonii... Popularne są tez rożne występy. Taniec brzucha, pokaz muzyczny, dziecko przebrane za smoka i wiele innych mających uatrakcyjnić gościom czas. Po obiedzie wszyscy udają się do KTV, chińskich barów karaoke.



Sesje ślubne tez budzą moja ciekawość. Różnorakie scenerie, kilka sukienek w różnych kolorach. Najważniejsze, żeby wyglądać jak księżniczka rodem z bajek Disney'a.

Jak dotąd nigdy nie miałam okazji być gościem na chińskim weselu, choć nie ukrywam bardzo chciałabym przeżyć to na żywo. Polecam wpis Pojechanej, w którym opisuje całą ceremonię.

md

0 komentarze :