Sakura

20:58 Unknown 0 Comments



Jakiś czas temu, początkiem bardzo tu w Chinach zróżnicowanej wiosny, wybraliśmy się naszą polsko-chińską ekipą do ogrodu botanicznego. Wydawał się on być usytuowany na końcu świata lub jeszcze dalej względem naszego kampusu, dojazd zajął nam więc sporo czasu. Byliśmy jednak zdeterminowani. Naszym celem było zobaczenie kwitnącej sakury. Sakura jest powszechnie znanym symbolem Japonii, a wizerunki gałązek kwitnącej wiśni spotkać można na kimonach, przedmiotach ozdobnych, tkaninach, dziełach sztuki… I my postanowiliśmy się im przyjrzeć oraz ocenić urodę J Kwiaty pojawiają się na drzewach na zaledwie kilka dni w ciągu roku, jednak efekt bladoróżowej fali zalewającej ogrodowe aleje jest tak piękny, że warto dla niego poświęcić odpowiednią przestrzeń. Zwłaszcza, że jest to tym samym ogromna atrakcja dla zwiedzających, a ceny biletów do ogrodu botanicznego w tym czasie są zdecydowanie wyższe. Nam jednak, dzięki uprzejmości jednego z profesorów, udało się wejść za darmo. Jak to dobrze jest studiować Architekturę Krajobrazu! :D
 Klucząc alejkami szukaliśmy różowej łuny, która nagle wyłoniła się spomiędzy drzew. Znajdujący się w części centralnej zbiornik wodny obsadzony był kwitnącymi wiśniami, co tworzyło niesamowity efekt. Warto było pokonać wszelkie trudy, by dotrzeć na miejsce! Niemy zachwyt opanował nie tylko nas, ale także rzeszę chińskich turystów. Drobna uwaga o towarzyszącym nam tłumie została tylko pobłażliwym uśmiechem skomentowana przez naszych chińskich przyjaciół. Przecież to, to jeszcze nic, spokojnie można przejść, więc nie jest tak źle!... Standardy w wielu kwestiach wciąż mamy jednak inne :D

Gdy już nasyciliśmy oczy niesamowitymi widokami i powoli planowaliśmy wracać, w tle udało nam się dostrzec kolejną niespodziankę. Poszliśmy oglądać wielobarwne kobierce tulipanów, różniących się kształtem, barwą, wysokością…
Wizytę w ogrodzie botanicznym polecamy wszystkim, którzy będą mieli okazję odwiedzić Changshę. Warto, zwłaszcza wiosną!...

mj

0 komentarze :